Geoblog.pl    fibaki    Podróże    Tajlandia i Laos - 2013/2014    Dubai - poczatek podrozy
Zwiń mapę
2013
28
gru

Dubai - poczatek podrozy

 
Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dubai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
No i stalo sie. Dzisiaj wyjazd. Marian przyjechal z samego rana. Nauczeni doswiadczeniem, zostawilismy nieco rezerwy czasowej dla Mariana, ale ten stanal na wysokoci zadania i przyjechal przed czasem. Zjedlismy sniadanie, wypilismy kawe i w dobrych nastrojach opuscilismy dom ok. 11, dajac Marianowi instrukcje podlewania kwiatow, przy czym dodalismy do tego zastrzezenie, ze nie tak jak w Bulgarii.
Przed dwunasta bylismy na lotnisku. I nie bylismy pierwsi. Oddalismy bagaze, przyjechaly Richardsony, o dziwo nie spoznione i oddalismy sie milej pogawedce. Wowczas to okazalo sie, ze na moim prawym traperze rozmazuje sie piekna psia kupa. Zapewne na szczescie, zapewne weszlam w nia na swoim wlasnym trawniku i zapewne jej czesc znajduje sie w samochodzie Mariana... Na szczescie mila pani poratowala mnie wsuwka do wlosow, dzieki czemu czyszczenie buta bylo latwiejsze... :-(
O 13.50 wystartowalismy. Samolot byl duzy, tym wiekszy byl komfort lotu. I o ile chlopcy byli chyba rozczarowani wlasnymi oczekiwaniami co do urody stewardess, o tyle nie dziwie sie, ze Fly Emirates jest tak wysoko oceniane w obsludze. Te 3 buteleczki whisky polozyly Lukasza spac az do Dubaju.
Wyladowalismy ok. 22 lokalnego czasu, kolujac nieco nad miastem, z uwagi na to, ze rozwijajac predkosc ok 970 km na godzine na wysokosci 12 500 m, dolecielismy szybciej niz planowano. Lotnisko WOW. Widac, ze kasa w tym kraju plynie strumieniami ropy. Wszysko zlote, lsniace, z przepychem. Jak na rondzie De Gaulle'a. Wielonarodowosc i wielokulturowosc turystow. No nic, mamy 5 godzin na zwiedzanie.
Fly Emirates zaskoczylo nas juz na poczatku, zapewniajac vouchery na posilek. Wprawdzie do wyboru byl McDonald, kuchnia indyjska i tajska, to jednak nie pamietam, by Aeroflot przy 17 godzinnym transferze z Hanoi zapewnil chocby szklanke wody. Kolejny punkt dla najlepszych linii swiata. Jak na zadnych egzotycznych przygod turystow przystalo, czesc z nas zjadla cheeseburgera z frytkami, a czesc kuchnie tajska. Przeczucie jednak mi podpowiada, ze w drodze powrotnej zatesknia za frytkami :-)
Poki co, czekamy kolejne 2 godziny na odlot. Niestety nie wszyscy w dobrym zdrowiu, poniewaz Lukasza dopadla zemsta shejka :-(
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Marian
Marian - 2013-12-30 15:23
Gdybym wiedział, ze wylot macie tak późno nie wstawałbym tak wcześnie.. ;).
NA szczęście na wycieraczce w samochodzie nie ma śladu psiej kupy , pewnie przyschła już była.. gdyby było inaczej mam klucze do waszego domu i podczas podlewania kwiatów włączyłbym też zmywarkę… ;)
Pozdrawiam
 
 
fibaki
Fibaki
Malgosia i Lukasz
zwiedzili 16% świata (32 państwa)
Zasoby: 288 wpisów288 292 komentarze292 2924 zdjęcia2924 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
25.02.2018 - 05.03.2018