Geoblog.pl    fibaki    Podróże    Węgry 2016    Szmergesz, szmergesz czyli wakacje na Węgrzech zaczęte...
Zwiń mapę
2016
16
lip

Szmergesz, szmergesz czyli wakacje na Węgrzech zaczęte...

 
Węgry
Węgry, Zamárdi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 614 km
 
Nieważne jak długo człowiek by się pakował, i tak zapomni czegoś w ostatnim momencie. A najzabawniejsze jest to, że później się okaże, że wcale tego nie potrzebował... W każdym razie, zapakowani po sam sufit wyjechaliśmy z Łodzi około północy. Odebraliśmy Rafałka, a pół godziny później spotkaliśmy się z resztą wycieczki na Macu w Piotrkowie. Jechaliśmy łącznie niemal 12 godzin, startując w nocy, by ruch był mniejszy! Z mniejszymi lub większymi kryzysami po drodze, dojechaliśmy na miejsce w strugach ulewnego deszczu.

Daniella i Mike, właściciele naszego urokliwego domku na Karoly Vecsey 4, okazali się bardzo sympatycznymi ludźmi, którzy po raz pierwszy wynajmowali "obcym" swoją letnią rezydencję nad Balatonem. Wydaje nam się, że mogli byś z tego powodu co najmniej lekko zaniepokojeni...

Mieszkanko tymczasem niczego sobie (https://secure.booking.com/myreservations.pl.html?aid=304142;label=gen173nr-1FCAEoggJCAlhYSDNiBW5vcmVmaGeIAQGYAR64AQfIAQ3YAQHoAQH4AQuSAgF5qAID;sid=4f85ee16f289e88d4c7a52dddc69b4ba;dcid=5;auth_key=HbJg3WUttWh00cuPH6DdGjL3KjWlNN_iCZxXJgk7s9wELkZ0z0ciXNu-gzAqTi_EzX-0E19SHQkWGAAiiXXhLcoHT4enMQopKiyo1fagW8iBkn2BNb1MUrJhGgqClNML6EkFSEN7XfEBSXSr&). Szybko się rozgościliśmy, zrobiliśmy na szybko jakąś paszę do jedzenia i ... zalegliśmy po nieprzespanej nocy! Godzinę później byliśmy już w lepszej kondycji, gotowi na dalsze wyzwania. Chłopcy wraz z ciocią i wujkiem zostali pilnować domu, a my z mamą, Łukaszem i małą Lenką wybraliśmy się na rekonesans okolicy.

Centrum Zamardi to jedna główna uliczka, wzdłuż której stoją wypasione domy wczasowe i prywatne wille, sąsiadujące z reliktami mającymi swoją świetność już dawno za sobą. Jak na centrum turystyczne przystało, cała gama różnych atrakcji dla dzieci, które szybko mogą uszczuplić zasobność portfela. Jeden kantor, jeden większy sklep i wielki wzburzony Balaton...

Wieczór spędziliśmy przy zielonym stoliku, sącząc zawartość butelki z zawartością koloru herbacianego. Mój przyjaciel Jack byłby dumny z naszego wyboru :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
fibaki
Fibaki
Malgosia i Lukasz
zwiedzili 16% świata (32 państwa)
Zasoby: 288 wpisów288 292 komentarze292 2924 zdjęcia2924 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
25.02.2018 - 05.03.2018