Geoblog.pl    fibaki    Podróże    Kambodża, Malezja i Tajlandia 2013    Szczęki III ...
Zwiń mapę
2013
02
kwi

Szczęki III ...

 
Malezja
Malezja, Kecil
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10146 km
 
Rano po śniadaniu wypływamy na snorkeling w okolicach wyspy. Będziemy pływać z niebieskimi żółwiami, z których chyba najbardziej znane są wyspy Perenthians oraz w zatoce rekinów, noszącej swą nazwę nie bez przyczyny. Monia zostaje na brzegu i ma w planach zwiedzanie wyspy, którą zapewne można obejść w te kilka godzin, kiedy nas nie będzie.

Odcinek powinien jednak nosić tytuł „gdzie jest nemo”, bo z rekinów, to widzieliśmy niewiele, aż 3 sztuki około metra każda. Monia jednak zdecydowała się pojechać i rzutem na taśmę wsiadła na łódkę. Pierwszy przystanek to właśnie Shark Point. Kolejny Fishing Point. Rzeczywiście ryb co niemiara, i to w takich kolorach, których moja bujna wyobraźnia istnienia nie była świadoma, a to przecież i tak łagodzone przez wodę. Z każdym machnięciem ręki odgarniało się kilkanaście rybek. Podpływały do palców, twarzy, obijały się o maskę. W pierwszym odruchu ten ogrom ryb mnie nawet przeraził. Dalej była Turtle Bay. Żółwie ogromnych rozmiarów poruszające się w wodzie jednak dosyć swobodnie. I wcale nie trudno było za nimi płynąć, tyle że zanim się człowiek zorientował był na pełnym morzu. Szkoda tylko, że turyści to idioci, bo mówiąc do nich „ nie dotykaj żółwia” można być w sumie pewnym, że to właśnie zrobi. Po żółwiach chwila na lunch, gdzie w miejscowej wiosce posililiśmy się czym kto wolał. Koktajlem, makaronem z owocami morza, naleśnikiem, lub pysznymi owocami. Tak! Zdecydowanie wróciła moja wiara w mango! Do tego duża dawka witaminy C w postaci soku z limonki i można płynąć dalej. Latarnia morska to teoretycznie miejsce gdzie można spotkać płaszczki, jednak ani ja ani Łukasz nie mieliśmy szczęścia jej zobaczyć. Otaczały nas za to ryby podobne do szczupaków i w pewnym momencie miałam schizę, że nas otaczają. Stąd silna potrzeba wydostania się z tego piekielnego kręgu. Ostatni przystanek to romantyczna plaża. Prawdopodobnie ze względu na szmaragd morza i biały piasek. Tam znaleźliśmy kałamarnice i całą rzeszę różnych rybek. Wróciliśmy około 4, szybka sałatka i piwko i można odpocząć do kolacji … Na kolację zdecydowaliśmy się w naszym hotelu i na chicken fish w większości, zakropionym resztkami Danzkiej i makao. Jutro ruszamy do Tajlandii i na Kho Phi Phi ...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
My
My - 2013-04-02 14:53
Ależ jesteście opaleni:)), a u nas ZIMA blee
 
Anka Skakanka
Anka Skakanka - 2013-04-02 16:47
Ale czad!! Super woda i ciepełko, no i te okoliczności przyrody!!!
 
Ja
Ja - 2013-04-02 17:00
A mnie się wydaje,że trochę są podpieczeni)))
 
My
My - 2013-04-03 07:54
Życzymy Wam samych pomyślności,fascynujących wojaży, miłości, przyjażni i spełnienia Waszych marzeń
 
 
fibaki
Fibaki
Malgosia i Lukasz
zwiedzili 16% świata (32 państwa)
Zasoby: 288 wpisów288 292 komentarze292 2924 zdjęcia2924 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
25.02.2018 - 05.03.2018